Kiedy myślę, że już żaden zespół czy płyta nie może mnie przyprawić o szybsze bicie serca, nagle przypadkiem trafiam na coś, co sprawia, że tracę głowę i słucham tego w kółko ciągle z tym samym zachwytem.
Od dłuższego czasu słuchałam tych samych zespołów - ich dotychczasowego dorobku lub czekałam na możliwość posłuchania ich nowych płyt. W ten sposób wpadłam w rutynę i znudzenie, choć słuchałam ukochanych artystów. Kolejne płyty zespołów, których od lat słucham w większości mnie nie zachwyciły albo spodobały mi się na krótko. Potrzebowałam czegoś nowego - nowego zespołu, którym będę się cieszyć jak dziecko z nowych zabawek. I trafiłam na coś takiego.
Od dłuższego czasu słuchałam tych samych zespołów - ich dotychczasowego dorobku lub czekałam na możliwość posłuchania ich nowych płyt. W ten sposób wpadłam w rutynę i znudzenie, choć słuchałam ukochanych artystów. Kolejne płyty zespołów, których od lat słucham w większości mnie nie zachwyciły albo spodobały mi się na krótko. Potrzebowałam czegoś nowego - nowego zespołu, którym będę się cieszyć jak dziecko z nowych zabawek. I trafiłam na coś takiego.