niedziela, 25 września 2016

Czego słuchałam w samochodzie na wakacjach?

Jak wspomniałam na fanpage'u nie było mnie przez cały wrzesień, ponieważ zrobiłam sobie dwutygodniowe wakacje. Pogoda była jeszcze letnia, szczególnie tam, gdzie się wybrałam (Słowacja i Węgry). Pojechaliśmy z chłopakiem samochodem, co na pewno ma swoje plusy: można zatrzymać się, kiedy się chce, wybrać inną drogę, pojechać, dokąd się chce oraz podróżuje się bardzo wygodnie. Mimo wszystko jest to niezliczona ilość godzin spędzona w samochodzie i nie zawsze chce się rozmawiać. Wtedy z pomocą przychodzi muzyka. Podróżowanie z muzyką, szczególnie tą ulubioną potrafi sprawić, że nawet cały dzień w samochodzie znosi się lepiej. Radio czy płyta czasem "ratują" nieznośnie dłużącą się podróż, kiedy za oknem tylko pola, drzewa, autostrady i inne samochody.