poniedziałek, 28 listopada 2016

Moja lista: Piosenki, które zrobiły (i nadal robią) na mnie największe wrażenie

Pewnie każdy z Was ma takie piosenki. Zwłaszcza ci, którzy tak jak ja uważają się za wrażliwych na muzykę. Przez te kilkanaście lat, odkąd zaczęłam słuchać rocka i metalu różne piosenki robiły na mnie wrażenie. Niektóre już mi się znudziły, ale inne nawet po tych kilku czy kilkunastu latach wciąż wywołują ciarki na plecach albo wzruszenie. Jest to najczęściej "wina" melodii. Są takie melodie, które trafiają do mnie bardziej niż inne i myślę o nich: To właśnie to, co chciałam usłyszeć, choć nawet o tym nie wiedziałam.

I właśnie o tym chciałam napisać. Kiedy zaczęłam myśleć o takich utworach, lista zaczęła się powiększać do dość dużych rozmiarów, wybrałam więc utwory najbliższe mojemu sercu (kolejność przypadkowa). Na początku chciałam dodawać filmik do każdej pozycji z listy, ale wyszedłby post długi jakieś 5 metrów, więc zrezygnowałam. Poza tym podzieliłam post na dwa - ten jest o utworach, a drugi napiszę o wykonaniach na żywo czy akustycznych, które najbardziej mi się spodobały.

1. Nirvana - Smells Like Teen Spirit
Kiedy Nirvana pierwszy raz zaprezentowała ten utwór na żywo jeden z uczestników, człowiek z branży muzycznej, miał powiedzieć: Kiedy usłyszałem Smells Like Teen Spirit świat nie był już taki sam. Dokładnie wiem, co miał na myśli. Ta piosenka wywróciła moje pojęcie muzyki do góry nogami już od pierwszych dźwięków. Słuchałam tego kawałka non stop i nie mogłam myśleć z wrażenia. Czułam się, jakbym odkryła sekret świata. A to był tylko jeden krótki utwór, który według Kurta był tylko kopiowaniem Pixies. No, ale cóż, stało się: wpadłam prosto w sidła muzyki rockowej i do tej pory się nie wyplątałam. Wiece, co jest najlepsze? Że prawie każdy, kto zaczyna swoją przygodę z rockiem i wie, że to jest to, czego szukał, poczuje się tak samo ja wtedy.

2. Guns N Roses - Sweet Child O'Mine
Tutaj "winę" ponosi Slash. Mogłam słuchać tego utworu w kółko tylko dla tego charakterystycznego riffu i solówki.

3. Metallica - Nothing Else Matters
Klasyczna ballada. Sztandarowy utwór, z którym mierzą się początkujący gitarzyści. Solówka wzbudzająca szybsze bicie serca i prosząca się o pogłośnienie.

4. Led Zeppelin - Stairway to Heaven
Klasyk, wobec którego nie mogłam przejść obojętnie. Delikatne, smutne gitara i flet oraz pełen emocji wokal już gwarantują niezapomniane wrażenia, a to dopiero początek tego niesamowitego utworu, który niedługo się rozkręca...

5. Queen - Bohemian Rhapsody
W tym utworze tyle się dzieje! Jest genialny nie tylko moim zdaniem.

6. Deep Purple - Child In Time
Z tym utworem zapoznał mnie kolega z pierwszej pracy. Trwa 10 minut, ale zawsze mi się wydaje, że za szybko się kończy.

7. The Doors - People Are Strange
Takie smutne i takie prawdziwe.

Było coś z klasyki, teraz pora na resztę:

1. The Gathering - Leaves
To tajemnicze intro i głos Anneke Van Giersbergen...

2. HIM
Tutaj niestety nie mogę wybrać jednego utworu. Najbliższe memu sercu są: Our Diabolical Rapture (uwielbiam główny riff i tekst), In Joy And Sorrow (cudownie romantyczny tekst), Sweet Pandemonium, rozbudowane Sleepwalking Past Hope i Drawn & Quartered z ostatniej płyty. Zawsze się zruszam słysząc te utwory.

3. AFI
Jak wyżej trudno mi wybrać jeden utwór, bo jest ich kilka: mocne, energiczne The Leaving Song Pt. 2, piękne, emocjonalne This Time Imperfect i Clove Smoke Catharsis.

4. Nightwish - Nemo, Sleeping Sun
To były pierwsze utwory Nightwish, które poznałam. Wydały mi się takie "podniosłe". Spodobał mi się wokal, bo wcześniej nic takiego nie słyszałam. No i teledyski. Było w tym coś pięknego bardzo różniło się od tego, co znałam do tej pory.  Poznałam wtedy nowe oblicze metalu, które uwielbiam do dziś.

5. Evanescence
Szczególnie lubię głos Amy w towarzystwie wyłącznie pianina. Utwory takie jak Hello, Breathe No More czy stary utwór Solitude niesamowicie mnie wzruszają. Proste, piękne i smutne.

6. Lacrimas Profundere - I Don't Care
I kilka innych, ale tę lubię najbardziej.

7. Opeth - In My Time of Need
A właściwie cały album Damnation, ale ten utwór szczególnie. Chwytająca za serce melodia i kojący głos Mikael'a Akerfeldt'a.
8. Lacuna Coil - Falling
Minimalizm instrumentalny plus charakterystyczny głos Cristiny.
10. Epica - Chasing The Dragon
Anielskiego głosu Simone mogłabym słuchać ciągle, szczególnie utworów ze dwóch pierwszych płyt Epiki.

***

Jaki jest wniosek z tej listy? Że jestem wrażliwa na ckliwe gotyckie ballady i klasyki rocka ;)  
Na drugą część zapraszam wkrótce!

4 komentarze:

  1. 1. Nie cierpię "Smells Like Teen Spirit. Tzn. jest ok, ale za bardzo przereklamowane. Nirvana ma lepsze pozycje w swojej dyskografii.
    2. Uwielbiam <3
    3. Uwielbiam <3
    4. Kocham <3
    5. Kocham <3
    6. Uwielbiam <3
    7. Jest ok.

    A z tej "reszty" o której pisałaś jestem absolutnie zakochana w Nightwishu i Epice. Wiadomo dlaczego :)

    Zapraszam na dwie nowe recenzje (Mariah Carey i Marilyna Mansona) na http://namuzowani.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego zestawu tylko Nirvana :) Lubię ten numer, ale uwielbiam "Aneurysm". A moją współczesną fascynacją jest niewątpliwie The Dillinger Escape Plan ...

    OdpowiedzUsuń
  3. No może nie tylko Nirvana ... Led Zeppelin, Purple, Metallica, klasyka przez duże K :) :) :) Jeśli chodzi o utwór wszech czasów, to bez wahania King Crimson "Starless", genialny przykład jak na kilku dźwiękach można zbudować napięcie. Szczerze polecam, utwór też nie jest krótki . Piękny wstęp, ale utwór właściwy zaczyna się po kilku minutach ...

    OdpowiedzUsuń
  4. 1. Nightwish - Ghost Love Score
    2. Marilyn Manson - The Reflecting God
    3. Nightwish - Bless The Child
    4. Tarja - Innocence
    5. Christina Aguilera - Bound To You
    6. Nightwish - Gethsemane
    7. Rammstein - Mein Herz Brennt
    8. Marilyn Manson - Lunchbox
    9. Epica - Kingdom Of Heaven
    10. Avatar - New Land

    Pozdrawiam, Abi

    OdpowiedzUsuń