Kilka dni temu przeczytałam, że Liv Kristine nie śpiewa już w Leaves' Eyes i w tym samym tekście zaprezentowano nową wokalistkę. Czy tylko mi wydaje się dziwne? Pozostawię bez komentarza całą tę, dość niefajną, sytuację. Choć nowa wokalistka zapewne spisze się bardzo dobrze, ja pozostaję fanką Liv i dlatego dziś prezentuję jeden utwór z każdej płyty Leaves' Eyes, a że jestem przekorna, nie będą to single. Muzyka tego zespołu zawsze była mi bliska także ze względu na powiązania z mitologią nordycką i epoką Wikingów, które to tematy bardzo lubię.
1. Norwegian Lovesong z Lovelorn (2004)
2. Farewell Pround Men z Vinland Saga (2005)
3. Ragnarok z Njord (2009)
4. Meredead z Meredead (2011)
5. Ophelia z Symphonies of the Night (2013)
6. Edge of Steel z King of Kings (2015)
4. Meredead z Meredead (2011)
5. Ophelia z Symphonies of the Night (2013)
6. Edge of Steel z King of Kings (2015)
COOO :o Zdążyłam ją już tak bardzo polubić i to dzięki Tobie. No szkoda, ale miejmy nadzieję, że nowa wokalistka się spisze.
OdpowiedzUsuńNowy wpis na Namuzowani. Zapraszam
Zapraszam na nową recenzję (Tarja - No Bitter End) na NAMUZOWANI.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wpis na http://namuzowani.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńCzasami nowy głos w zespole potrafi wnieść wiele dobrego
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ale czasem trzeba czasu, żeby się przekonać do "nowego głosu" :)
UsuńZapraszam na nową recenzję (Muse – Madness) na http://namuzowani.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuń