poniedziałek, 20 marca 2017

Killsorrow - Little Something For You To Choke (2016)

Killsorrow to krakowska kapela powstała w 2008 roku z inicjatywy gitarzysty Michała Sokoła, muzyka znanego wcześniej z projektów Structure Of Reason, Symphony i Ananke. Oprócz niego zespół tworzą: Paweł Sokołowski (gitary), Kamil Kułaj (perkusja), Marcin Parandyk (wokal), Agnieszka Sokołowska (wokal) i Marcin Szczurek (bas). Killsorrow grali już z takimi polskimi legendami metalu jak Kat & Roman Kostrzewski, Hunter, Vader, Acid Drinkers, Hate oraz z Paradise Lost.

Pierwsze, co od razu nasuwa się na myśl, po przesłuchaniu tylko fragmentu płyty to to, że od razu słychać, że mamy do czynienia z profesjonalnymi muzykami i poważnym podejściem do nagrywania. Nie brzmi to jak debiutancka płyta - wszystko jest dopięte na ostatni guzik, dopracowane, aż miło.

Little Something For You To Choke to niecałe 40 minut energicznego i dość ostrego grania. Już od pierwszych dźwięków otwierającego album Heading Home, zapowiadało się interesująco. Chwytliwy riff (jakich znajdziecie więcej na tej płycie), ciekawe efekty gitarowe, melodyjne solówki i oryginalny chropowaty wokal, czasem bliższy growlowi, czasem czystemu śpiewowi to największe atuty nie tylko tej piosenki, ale i całej płyty.

Drugą rzeczą, jaką zauważyłam, to, że płyta jest prawdziwym miksem gatunków: death metal (chociaż co prawda w bardziej przystępnej formie), heavy metal czy odrobina gotyckich klimatów. Jeśli chodzi o te ostatnie, to są one obecne za sprawą wokalistki zespołu w Revolution i Buried Hopes. Osobiście lubię połączenie kobiecego i męskiego wokalu, ale dobrze, że na tej płycie nie ma go więcej. W tym wypadku dodatek damskiego wokalu daje fajny efekt, ale w większej ilości nie pasowałby do reszty płyty.

Ta płyta to kawałek fajnego, ciężkiego grania dla fanów różnych gatunków metalu. Słychać w tej muzyce świeżość i energię, zespół inspiruje się innymi wykonawcami, ale nie kopiuje. Gra z sercem i ma swój styl, dlatego tak przyjemnie się tego słucha i nie można rzucić tej płyty na stertę innych, nieciekawych zespołów grających "nowoczesny metal".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz