niedziela, 28 października 2012

The Best Of

26.10 to data premiery nowego wydawnictwa zespołu HIM. Nie jest to bynajmniej nowy krążek, bo na ten przyjdzie nam czekać do przyszłego roku (znany jest już tytuł: Tears On Tape). Jest to coś w stylu "the best of". XX - Two Decades of Love Metal to podsumowanie dwudziestolecia love metalu, czyli dwudzieste urodziny HIM. Płyta zawiera single zespołu - nie zabrakło więc Join Me, Pretending czy In Joy And Sorrow... Na szczęście jest też jeden nowy utwór, co prawda cover: Strange World zespołu KE, ale to przynajmniej jakiś ciekawy dodatek do reszty piosenek, które fani HIM znają na pamięć. 

środa, 17 października 2012

Moja lista: Ulubione płyty

Chyba każdy ma swoje ulubione płyty. Nie inaczej jest w przypadku skromnej autorki tego bloga. Chciałbym dzisiaj podzielić się z Wami kolejną listą: "kilku" moich ulubionych płyt. Kiedy zaczęłam je wypisywać okazało się, że jest ich całkiem sporo. Niektóre są oczywiste - uwielbiam np. "Czarny Album" Metallicy, Nevermind Nirvany czy Ten Pearl Jam. I chyba nie ma w tym nic dziwnego - wielu ludzi kocha te płyty, bo są niesamowite i stanowią bardzo ważną część popkultury i muzyki w ogóle.

poniedziałek, 8 października 2012

Teledysk: dodatek do muzyki czy samodzielny "twór"

Pora na nowy post! Temat wszystkim znany: teledyski. Każdy wie, o co chodzi i każdy widział. Jeśli miałabym jakiś kanał typu MTV2, to pewnie bym się czasem skusiła coś pooglądać, żeby nie tylko dla uszu było miło, ale też dla oczu ;) Fajnie sobie tak popatrzeć jak wymiatają na tych instrumentach i śpiewają (albo raczej "udają", bo wiem, jak się robi teledyski ;) ), a i sam teledysk jest często bardzo ciekawy. No i właśnie: jak to jest? Bo często teledysk to nie tylko dodatek do piosenki.

wtorek, 2 października 2012

Nightwish rozstaje się z Anette Olzon

Nie mam zamiaru zmieniać koncepcji bloga na newsowy, ale ten news nie może być przeze mnie pominięty. Zespół Nightwish i Anette Olzon postanowili się rozstać. Dla mnie jest to bardzo smutna wiadomość, ponieważ bardzo lubię płyty nagrane z Anette (te z Tarją też). Imaginaerum prezentuje bardzo wysoki poziom, no i ten pomysł z filmem... Kilka miesięcy temu widziałam ich na Ursynaliach i to było wspaniałe, bardzo się cieszyłam i podobał mi się cały koncert od początku do końca. Nikt, kto pisze, że Anette nie umie śpiewać nie jest w stanie zepsuć mi przyjemności ze słuchania i oglądania tego zespołu.