piątek, 16 maja 2014

Szalone lata '80 - Poppersi

Czy ktoś z Was słyszał kiedyś o subkulturze zwanej "poppersi"? Ja niedawno usłyszałam, bo w stylu tej właśnie subkultury mam za zadanie się przebrać na imprezę. Miałam ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ w Internecie mało jest informacji na temat poppersów. Wiadomo, że istnieli w Polsce i RFN w pierwszej połowie lat '80. Jeśli chodzi o styl, to jego reprezentanci ubierali się np. w szerokie "pumpiaste" spodnie, zwężane ku dołowi, białe skarpetki, mokasyny...

Nie jest to jednak blog o modzie (prawdę mówiąc mam o niej średnie pojęcie, więc blogerką modową nie zostanę), więc przejdźmy do muzyki: kto był idolem poppersów? Styl jakich artystów był im najbliższy? Z tego co zdołałam się dowiedzieć, byli to Grzegorz Ciechowski i Republika oraz Małgorzata Ostrowska z zespołem Lombard.



Muzycznie bardzo fajnie - z pazurem, nieśmiertelne, dobre polskie utwory. Ze ubraniem się w takim stylu trochę gorzej, bo ciężko znaleźć teraz takie ciuchy, nawet w sklepach z używaną odzieżą. 

Mimo, że chciałabym się przebrać w tym stylu, postawię jednak ogólnie na lata '80 - kupiłam już kilka drobiazgów, które mogłyby od biedy uchodzić za te z lat '80 (ale podstawa to i tak natapirowane włosy i ostry makijaż). 

Obejrzałam też sporo teledysków: Material Girl i Like a Virgin Madonny, Girls Just Want To Have Fun i Time After Time Cyndi Lauper, a także klipy Bonnie Tyler, Roxette i Kim Wilde. Muszę powiedzieć, że się wciągnęłam, ale pop z tego okresu zawsze uważałam za dobry. Nie trzeba byłoby mnie namawiać na dyskotekę z muzyką z lat '80, chociaż tańca unikam, jak mogę.

Może ten styl wydaje się komuś śmieszny albo nieatrakcyjny - szczególnie młodszym ludziom - dla mnie jednak każda dekada w popkulturze była interesująca - nieważne czy byli to hippisi z przełomu lat '60 i '70 czy glam/hair metal z lat '80 (Mötley Crüe, Twisted Sister, Def Leppard, Bon Jovi, Whitesnake). 

Osobiście najbardziej wolałabym przebrać się na "dziecko kwiat" - tuniki i długie spódnice zawsze się znajdą. Tak czy inaczej "przebierane" imprezy całkiem to fajna sprawa.

7 komentarzy:

  1. O cześć, całkiem ciekawy pomysł.
    Sam kiedyś myślałem, żeby ubierać, ubrać lub chociaż zaopatrzyć się w ubrania lat '70, '80. Wyskoczyć na miasto z wyglądem Micka Jaggera lub Bowiego i gibać się w rytm "Dancing in the street".
    Polecam przyjrzeć się teledyskowi tego utworu, naprawdę poprawia humor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny utwór. Mnie pociągają poprzednie dekady - muzycznie i ogólnie popkulturowo, ale chyba tak to jest, że często ciekawsze wydaje nam się to, czego nie doświadczyliśmy.

      Usuń
  2. Zobacz jak wyglądali w tamtym czasie wykonawcy muzyki New Romantic i z tego czerp całymi garściami. Polscy poppersi byli mniej kolorowi niż ci z Wielkiej Brytanii. Najważniejsze były: spodnie ciemne pumpy, biała bluza z bawełny (a'la George Michael z czasów Wham), jasne koraliki na szyi (zwłaszcza faceci), fryzura z grzywą, włosy tlenione na jasny kolor, skórzana kurtka - krótka, czarna, buty raczej białe np. Adidasy. Pozdrawiam - stary poppers ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście kojarzę wgląd G. Michaela z czasów Wham! :D Dzięki za podpowiedź, może się kiedyś przydać, pozdrawiam również!

      Usuń
  3. Anonimowy 16.04.2015, 02:28 super to podsumował. Sam byłem poppersem. 52 uczniów w klasie warszawskiej szkoły. Dwóch poppersów, reszta same punki. Ale się nie daliśmy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fryzura tak jak koledzy piszą boki pocieniowane krótko, grzywka niekiedy tleniona. Buty nie koniecznie mokasyny ważne półbuty no i biała skarpetka. Ja nosiłem DDR'owskie Salamandry w kolorze popiel biała skarpeta, spodnie sztruksowe czarne, zielone prawie seledyn.
    Ważne aby było kolorowo. Standard to czerń i białe skarpetki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podzielenie się wspomnieniami :)

      Usuń