wtorek, 7 lipca 2015

The Plantators - Done (2015)

Źródło: facebook.com/theplantators
The Plantators to kolejny utalentowany polski zespół, który z przyjemnością Wam prezentuję. Właśnie robią pierwsze kroki na rynku muzycznym - w zeszłym miesiącu pojawiła się ich EP-ka zatytułowana Done. Magda i Mikołaj, bo to oni tworzą The Plantators, grają muzykę, która można określić jako mieszankę folku, rocka, indie i country. Jakkolwiek określimy ich twórczość, nie zmieni to faktu, że warto się nią zainteresować.

EP-ka zawiera cztery piosenki: Done, See It Coming, Weak oraz You Promised To, które na pewno spodobają się osobom ceniącym w muzyce szczerość, talent i dobrą piosenkę. W przypadku Done mniej znaczy więcej - The Plantators udowadniają, że wystarczą dwie osoby, dwie gitary i tamburyn, by stworzyć muzykę z duszą. Brak perkusji, elektrycznych gitar czy elektroniki nie oznacza nudy - muzyka akustyczna posiada niepowtarzalny urok dzięki swojej prostocie.

Done to niecałe 16 minut bardzo przyjemnego, kojącego grania z ładnymi melodiami i nutą melancholii. Duża w tym zasługa wokalistki o fajnej barwie głosu, świetnie wyrażającej emocje śpiewem. Jako miłośniczka brzmienia gitar akustycznych (i lubiąca czasem "pobrzdąkać", bo graniem tego nazwać nie można) potrafię też docenić warstwę muzyczną - gitary wspaniale ze sobą współgrają. Gdybym miała wybrać mój ulubiony utwór byłby to Weak utrzymany w "kowbojskim" stylu i zaśpiewany z pazurem.

Podczas słuchania naszła mnie refleksja na temat polskich wykonawców śpiewających po angielsku: w przypadku niektórych brzmi to sztucznie - dobry angielski wcale nie jest normą wśród naszych muzyków próbujących śpiewać w tym języku. W przypadku The Plantators nie musimy się o to martwić, co sprawia, że słucha się jeszcze przyjemniej.

Słuchałam tej płyty ciesząc się piękną pogodą na zewnątrz, ale klimatyczna muzyka The Plantators pasuje nie tylko na ciepłe, leniwe wakacyjne dni, ale także długie zimowe wieczory. Przekonajcie się sami!



1 komentarz:

  1. Podzielam opinie Moniki i mam podobne wrażenia słuchając ich muzyki. Fajnie też brzmi w samochodzie, choć jest jej trochę mało nawet na trasę po Warszawie np. dpo pracy.

    OdpowiedzUsuń