W Niemczech odbywa się co roku wiele rockowych i metalowych festiwali: Rock Am Ring, Rock Im Park, Wacken to tylko niektóre z nich. Niestety nigdy na żadnym nie byłam, ale w tym roku udało mi się obejrzeć transmisję na żywo z festiwalu Wacken - możliwość obejrzenia koncertów była nowością i myślę, że wiele osób z niej skorzystało. Oczywiście nie może się to równać z obecnością na festiwalu i oglądaniem koncertów na żywo, ale fakt, że oglądam zespół w tym samym momencie, kiedy rzeczywiście jest on na scenie ma w sobie coś fajnego. Poza tym lubię oglądać koncerty, więc pomyślałam, że jeśli będę miała czas, obejrzę choć kawałek transmisji.
Chciałam zobaczyć zwłaszcza Eluveitie, bo po pierwsze lubię ten zespół, a po drugie miała z nimi występować Liv Kristine i chciałam zobaczyć, jak to wyjdzie. Udało mi się obejrzeć cały koncert, który trwał trochę ponad godzinę. Setlista wyglądała następująco:
1.King
2.The Siege
3.Neverland
4.Thousandfold
5.Tegernako
6.Isara
7.Grannos
8.Call of The Moutain
9. A Rose For Epona
10.Helvetios
11.The Uprising
12.Kingdome Come Undone
13.Sucellos
14.Havoc
15.Inis Mona
2.The Siege
3.Neverland
4.Thousandfold
5.Tegernako
6.Isara
7.Grannos
8.Call of The Moutain
9. A Rose For Epona
10.Helvetios
11.The Uprising
12.Kingdome Come Undone
13.Sucellos
14.Havoc
15.Inis Mona
Liv pojawiła się oczywiście by zaśpiewać w Call of The Moutain i A Rose For Epona. Mimo, że jest świetną wokalistką i bardzo ją lubię, to Anna Murphy tworzyła swoim głosem niepowtarzalny klimat, jej wokal idealnie pasował do stylistyki zespołu i trudno będzie znaleźć inną wokalistkę, która tak świetnie się wpasuje. Pamiętając, że Anna śpiewała tylko w kilku utworach, trudno jednak nie docenić jej wkładu. Liv nie wypadła najlepiej na tym występie. Może to kwestia słabej znajomości utworów, a może innej tonacji, tego nie wiem, ale może na innych koncertach będzie lepiej.
Po Eluveitie grało Bullet For My Valentine, które oglądałam z przerwami. Zagrali takie utwory jak: 4 Words (To Choke Upon), Room 409, Scream, Aim, Fire, Wakin the Demon, Raising Hell, moje ulubione Hand of Blood czy jeden z pierwszych hitów - Tears Don't Fall. Kiedyś bardziej lubiłam ten zespół, teraz słucham tylko czasem pierwszej czy drugiej płyty.
Po BFMW śpiewała Tarja Turunen i byłam całkiem ciekawa jej koncertu, ale szybko się znudziłam, bo w ogóle nie znam jej solowej twórczości poza pierwszą płytą. Posłuchałam chyba ze trzech piosenek, które mi się w ogóle nie podobały i zajęłam się czymś innym.
Jeśli miałabym czas następnego dnia chętnie obejrzałabym występ Therion.
A może ktoś z Was był na festiwalu? Jak wrażenia?
Jeśli ktoś jest zainteresowany to koncerty są do obejrzenia na stronie concert.arte.tv. oraz chyba na YouTube.
Po Eluveitie grało Bullet For My Valentine, które oglądałam z przerwami. Zagrali takie utwory jak: 4 Words (To Choke Upon), Room 409, Scream, Aim, Fire, Wakin the Demon, Raising Hell, moje ulubione Hand of Blood czy jeden z pierwszych hitów - Tears Don't Fall. Kiedyś bardziej lubiłam ten zespół, teraz słucham tylko czasem pierwszej czy drugiej płyty.
Po BFMW śpiewała Tarja Turunen i byłam całkiem ciekawa jej koncertu, ale szybko się znudziłam, bo w ogóle nie znam jej solowej twórczości poza pierwszą płytą. Posłuchałam chyba ze trzech piosenek, które mi się w ogóle nie podobały i zajęłam się czymś innym.
Jeśli miałabym czas następnego dnia chętnie obejrzałabym występ Therion.
A może ktoś z Was był na festiwalu? Jak wrażenia?
Jeśli ktoś jest zainteresowany to koncerty są do obejrzenia na stronie concert.arte.tv. oraz chyba na YouTube.
Też oglądałem i z niecierpliwością czekałem na koncert BFMV!
OdpowiedzUsuńWacken to najlepszy festiwal muzyczny (metalowy) ever. Zazwyczaj przeżywam sprzeczki na ten temat, kiedy znajomi wychwalają Woodstock, a ja uparcie zaznaczam ten, który odbywa się w Niemczech. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Woodstock jest legendarny, ale chyba też wolałabym Wacken, gdybym miałam wybierać, pozdrawiam ;)
Usuń