poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Wacken 2016 - 5 sierpnia (oglądane online)

W Niemczech odbywa się co roku wiele rockowych i metalowych festiwali: Rock Am Ring, Rock Im Park, Wacken to tylko niektóre z nich. Niestety nigdy na żadnym nie byłam, ale w tym roku udało mi się obejrzeć transmisję na żywo z festiwalu Wacken - możliwość obejrzenia  koncertów była nowością i myślę, że wiele osób z niej skorzystało. Oczywiście nie może się to równać z obecnością na festiwalu i oglądaniem koncertów na żywo, ale fakt, że oglądam zespół w tym samym momencie, kiedy rzeczywiście jest on na scenie ma w sobie coś fajnego. Poza tym lubię oglądać koncerty, więc pomyślałam, że jeśli będę miała czas, obejrzę choć kawałek transmisji.

Chciałam zobaczyć zwłaszcza Eluveitie, bo po pierwsze lubię ten zespół, a po drugie miała z nimi występować Liv Kristine i chciałam zobaczyć, jak to wyjdzie. Udało mi się obejrzeć cały koncert, który trwał trochę ponad godzinę. Setlista wyglądała następująco:

1.King
2.The Siege
3.Neverland
4.Thousandfold
5.Tegernako
6.Isara
7.Grannos
8.Call of The Moutain
9. A Rose For Epona
10.Helvetios
11.The Uprising
12.Kingdome Come Undone
13.Sucellos
14.Havoc
15.Inis Mona

Liv pojawiła się oczywiście by zaśpiewać  w Call of The Moutain i A Rose For Epona. Mimo, że jest świetną wokalistką i bardzo ją lubię, to Anna Murphy tworzyła swoim głosem niepowtarzalny klimat, jej wokal idealnie pasował do stylistyki zespołu i trudno będzie znaleźć inną wokalistkę, która tak świetnie się wpasuje. Pamiętając, że Anna śpiewała tylko w kilku utworach, trudno jednak nie docenić jej wkładu. Liv nie wypadła najlepiej na tym występie. Może to kwestia słabej znajomości utworów, a może innej tonacji, tego nie wiem, ale może na innych koncertach będzie lepiej. 

Po Eluveitie grało Bullet For My Valentine, które oglądałam z przerwami. Zagrali takie utwory jak: 4 Words (To Choke Upon), Room 409, Scream, Aim, Fire, Wakin the Demon, Raising Hell, moje ulubione Hand of Blood czy jeden z pierwszych hitów - Tears Don't Fall. Kiedyś bardziej lubiłam ten zespół, teraz słucham tylko czasem pierwszej czy drugiej płyty.

Po BFMW śpiewała Tarja Turunen i byłam całkiem ciekawa jej koncertu, ale szybko się znudziłam, bo w ogóle nie znam jej solowej twórczości poza pierwszą płytą. Posłuchałam chyba ze trzech piosenek, które mi się w ogóle nie podobały i zajęłam się czymś innym.

Jeśli miałabym czas następnego dnia chętnie obejrzałabym występ Therion.

A może ktoś z Was był na festiwalu? Jak wrażenia?

Jeśli ktoś jest zainteresowany to koncerty są do obejrzenia na stronie concert.arte.tv. oraz chyba na YouTube. 

3 komentarze:

  1. Też oglądałem i z niecierpliwością czekałem na koncert BFMV!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wacken to najlepszy festiwal muzyczny (metalowy) ever. Zazwyczaj przeżywam sprzeczki na ten temat, kiedy znajomi wychwalają Woodstock, a ja uparcie zaznaczam ten, który odbywa się w Niemczech. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woodstock jest legendarny, ale chyba też wolałabym Wacken, gdybym miałam wybierać, pozdrawiam ;)

      Usuń